Człowiek czy sztuczna inteligencja? Irańsko-holenderska wszechstronna artystka Sevda Alizadeh alias Sevdaliza w swoich przekraczających gatunki utworach zaciera granice między ludzkością a technologią i przedstawia utopijną wizję przyszłości. Sztuczna inteligencja nie niesie w nim zagrożenia, ale wybawienie od presji społecznych, z jakimi borykają się osoby publiczne.
W dzieciństwie nie miała z tym do czynienia, zamiast zajmować się muzyką, grała w krajowej lidze koszykówki. Prawie dziesięć lat temu zaczęła uczyć się pisania i produkcji piosenek. Dziś Sevdaliza to jedna z najwybitniejszych osobistości współczesnego eksperymentalnego popu, wraz ze swoją stale zmieniającą się uwodzicielską estetyką. Od triphopowo-jazzowego debiutu "ISON" z 2017 roku nazwanego imieniem kurdyjskiej Królowej Węży, po najnowszą płytę "Shabrang" o tytule zaczerpniętym z mitologii perskiej, Sevdaliza łączy nawiązania do swoich etnicznych korzeni z motywami posthumanistycznymi. Nie bez powodu zyskała przydomek „starożytnej futurystki”. Jej muzyka, podobnie jak twórczość audiowizualna, na którą duży wpływ mają filmy kryminalne Davida Lyncha, sięga do najciemniejszych miejsc ludzkiej egzystencji – nawet tych, które wolelibyśmy pozostawić ukryte.
Czytaj więcejNajnowszą ekscentryczną postacią Sevdalizy jest Dahlia – femmenoidka wygenerowana przez sztuczną inteligencję, która stała się alter ego Sevdalizy podczas nagrywania EP-ki "Raving Dahlia" i jej ciąży. Dahlia jest pomocniczką, widoczną twarzą gwiazdy popu, która nie śpi i nie je. Jednocześnie jest to także interpretacja krytyki społecznej Sevdalizy atakującej toksyczne standardy, według których społeczeństwo ocenia kobiety, co kontynuuje wraz z kanadyjską eksperymentatorką muzyki pop Grimes w ich najnowszym singlu "Nothing Lasts Forever".