Nawet z trudnego kryzysu egzystencjalnego, związanego z żalem po śmierci ojca, niepokojem i pytaniami o to, jaka jest prawdziwa droga i dlaczego wciąż żyjemy na Ziemi, może wyłonić się emocjonalna i fascynująca muzyka indie-electro-pop celebrująca życie, związek z przyrodą i przodkami. „Każdemu, kto tego słucha wysyłam miłość i uzdrawiającą energię” – mówi młoda piosenkarka Danyka Sioui z Huron-Wendat First Nation w Quebecu w Kanadzie, występująca pod pseudonimem Anyma.
„To oznacza kilka rzeczy. Oddech czyli wiara, że wszystko ma duszę. Ale także osoba wierząca, że wszystkie rośliny, zwierzęta, skały i grzmoty mają ducha i mogą wpływać na ludzi.”
Zamiast języka Wandot Danyka śpiewa po angielsku. Jednak duchowość, mądrość i jej narodu słychać na "Humans", jej doskonałej debiutanckiej EPce nagranej we współpracy z producentem i muzykiem Pierre-Olivierenem Couturierenem. Choć czerpie również wiele inspiracji od Hansa Zimmera, Johna Williamsena, Pink Floyd czy Billie Eilish.
„Wierzę, że wszyscy mamy w sobie siłę, aby nie rezygnować z życia i możliwości podążania za swoimi marzeniami bez względu na wszystko” – wyjaśnia treść swoich osobistych tekstów.
Już w młodym wieku wystąpiła w multimedialnym spektaklu Ozalik stworzonym przez jej rodziców, wybitnych liderów artystycznych społeczności Quebecu. Zawierał muzykę, taniec, mitologię i kulturę wielu Pierwszych Narodów i członków słynnego Cirque du Soleil. „Wiele wartości, których się nauczyłam, ma związek ze świadomością, że wszyscy jesteśmy częścią jednej rzeczy” – powiedziała Danyka, dla której muzyka jest środkiem jednoczącym, ważnym lekarstwem i przesłaniem dla młodych odbiorców: "Jesteście wojownikami i macie specjalne zdolności. A jeśli w to uwierzysz i wiesz, że możesz tego dokonać, możesz stać się, kimkolwiek chcesz."