Of Monsters And Men

Of Monsters And Men

Islandia 15.7.2016 / 00:00 - 01:15
Česká spořitelna stage

Mamy dla Was mały prezent na Nowy Rok: potwierdziliśmy obecność islandzkiej sensacji indie-folk Of Monsters and Men, która znana jest nie tylko z hitu "Little Talks".

Ten magiczny sześcioosobowy skład pochodzi z Islandii. Urzekają ciepłymi i pozytywnymi dźwiękami, a w każdym z utworów opowiadają fantastyczne historie. Tu akustyczny gitarowy nastrój łączy się z pełnym wdzięku lekkim folkiem.
 
Zespoły islandzkie mają tę niezwykłą zaletę, że są trudne do określenia. Charakterystyczny "sound islandzki" to coś, czego nie da się przyswoić, z tym trzeba się urodzić. Po sukcesie debiutanckiego albumu "My Head Is an Animal", nagłówki gazet krzyczały: "Mumford & Sons w Islandii", czy "nowe Arcade Fire". Ale Of Monsters and Men poszli inną ścieżką, tworząc własne brzmienie i nie oglądając się za siebie.
 
Grupa powstała w 2010 roku. W skład zespołu wchodzą: Nanna Bryndís Hilmarsdóttir (wokal, gitara), Ragnar „Raggi” Þórhallsson(śpiew towarzyszący, gitara), Brynjar Leifsson (gitara), Arnar Rósenkranz Hilmarsson (perkusja), Kristján Páll Kristjánsson (gitara basowa) oraz Árni Guðjónsson (akordeon). Ich początki to udział w lokalnym konkursie muzycznym Músiktilraunir (Battle of the Bands) w 2010 roku, który wygrali. Dzięki temu ruszyli w trasę po Islandii, by potem zacząć pracę nad nowym materiałem. To wtedy powstał "Little Talks" - najbardziej znany utwór Of Monsters and Men, który niemalże natychmiast podbił listy przebojów w całej Europie.
 
Pierwszy krążek wydali jesienią 2011 roku. "My Head Is an Animal" to niezwykły materiał, którego słucha się z przyjemnością od początku do końca. Album przepełniony jest metaforycznymi opowieściami o tajemniczych stworzeniach i wymyślonych postaciach. Lekkie dla ucha melodie, łączące  folk i indie rock, łatwo zapadają w pamięć, a brzmiące, jak natchnione, głosy Nanny i Ragnara nadają całości baśniowego klimatu.
 
W 2013 roku, Islandczycy zdobyli European Border Breakers Award, a ich kompozycje trafiły na soundtrack filmu "Igrzyska Śmierci: W Pierścieniu Ognia" oraz pojawiły się w trailerze obrazu "Sekretne życie" Walter'a Mitty.
 
Na drugi krążek fani czekali aż pięć lat. „Beneath the Skin” ukazał się w czerwcu ubiegłego roku i zdobył pozytywne recenzje zarówno fanów, jak i krytyków. "Nasz pierwszy album jest jak istota z głębokich fantazji, ale materiał, który się własnie ukazał jest wprost przeciwny - bardzo osobisty, ludzki." - komentowala Nanna. Rzeczywiście drugi album odbiega brzmieniem od debiutanckiego materiału grupy, a zespół pokazał nowy kierunek, w którym zmierza.