Dorastał we wschodnim Londynie, a jego karierę muzyczną ukształtowało towarzyszenie ojcu na londyńskich targowiskach, zabawianie przechodniów i przyciąganie nowych klientów swoim śpiewem. James wykorzystał czas pandemii na swoją korzyść skupiając się wtedy na doskonaleniu swojej mowy. Nauczył się być sobą i przelewać na papier uczucia i chwile spędzone z otaczającymi go ludźmi. Swoje osobiste wypowiedzi uzupełnia znanymi melodiami, które mogą przypominać słuchaczom wspaniałe momenty współczesnego popu. Raz jest to Coldplay, drugi raz Michael Kiwanuka, trzeci raz Paolo Nutini. Pełen duszy wokal James’a otworzył też przestrzeń na elektronikę. To doskonałe połączenie najlepiej reprezentuje obecny album „Common People” wydany przez Bad Music.

James Smith
Fresh stage
Stara dusza w młodym ciele. James Smith łączy nowe techniki z klasycznymi aranżacjami, aby stworzyć własne brzmienie. Pasja do muzyki towarzyszy mu przez całe życie. Zaczęła się od wczesnej obsesji na punkcie Elvisa Presleya i Johnny’ego Casha, trwała dalej, gdy miał dziewięć lat i wygrał konkurs karaoke na campingu w Clacton, a w wieku piętnastu lat uległa znacznemu nasileniu, kiedy wziął udział w brytyjskim programie „Mam talent”. To był dopiero początek jego dojrzewania jako artysty.