Wardruna

Wardruna

Norwegia 15.7.2022 / 23:45 - 00:45
Česká spořitelna stage

Wciągające melodie, chóralne głosy, nieznane języki, epickie kompozycje odzwierciedlające starożytne tradycje oraz uniwersalne tematy dotyczące połączenia człowieka z naturą i wszechświatem. Do tego nietypowo ubrani muzycy z niespotykanymi instrumentami... nie ma bardziej intrygującej odmiany ezoteryczności. Wardruna to projekt muzyczny kompozytora, wokalisty i muzyka Einara Selvika, który czerpie inspiracje ze swojej pasji do mitologii nordyckiej, spirytyzmu oraz alfabetu runicznego kryjącego mądrości nordyckich narodów.

Wardruna istnieje od 2003 roku. Kolektyw celebruje kulturę norweską, tworząc współczesną muzykę na tle starej tradycji. "W mojej kulturze istniały piosenki na każdą sytuację życiową. Przodkowie śpiewali, gdy ktoś się urodził, gdy ktoś umarł, gdy zasiewali pola, gdy wypiekali chleby. Teraz wszystko to zniknęło. Myślę, że w dzisiejszych czasach potrzebujemy podobnych piosenek, połączenia się z bezimienną aurą, która nas otacza. Nazwijmy to naturą lub bogiem" - wyjaśnia Einar Selvik, znany na całym świecie ze stworzenia ścieżki dźwiękowej do serialu "Wikingowie". Do najciekawszych kolaboracji grupy można zaliczyć współpracę z Aurorą lub z Ivarem Bjørnsonem z progresywnego zespołu metalowego Enslaved.

Poważny naukowy dowód na pochodzenie starożytnych run wyrzeźbionych w kamieniach, kościach i drewnie nie został jeszcze znaleziony. Z tego powodu wciąż poruszamy się na gruncie przypuszczeń, które z kolei skutecznie podsycają wszelkiego rodzaju tajemnicze spekulacje na temat runicznych wierszy i magii, ściśle związanych z pogańskim mistycyzmem. Według legendy nordycki bóg Odin nadał każdej literze alfabetu runicznego znaczenie symboliczne. A jak dziś runy postrzega Selvik? „Nie służę żadnej prawdzie, moja twórczość nie jest dogmatycznym nauczaniem. Raczej staram się dawać słuchaczom kierunek do stworzenia własnej historii. Runy potrafią zabrać Cię w podróż do odkrywania wielu znaczeń, nie dają jednej prawdy. Są bardzo inspirujące i pozostawiają wiele pytań. Myślę, że to jest w nich najlepsze. Każdy bierze na siebie odpowiedzialność za ich własną interpretację" - mówi Einar.