Magiczny nastrój, motywy zaczerpnięte z zachodniego kina, uroczy wokal i masywne brzmienia gitar zniekształcone przez nałożone na nie efekty i pogłosy. W inspiracjach podawanych przez Holy Motors nie brakuje takich nazwisk jak Ennio Morricone czy David Lynch.
„Debiutancki album Holy Motors to znane brzmienia shoegaze, country i surf, niby nic zaskakującego, ani wyjątkowego. Jednak wszystko jest podane z taką pasją, bezpośredniością i suwerennością, że trudno to zignorować” - napisał magazyn Full Moon. Sukces płyty zaowocował w europejskie trasy koncertowe i koncerty na festiwalu Eurosonic Noorderslag czy SXSW.
Holy Motors powstało w Tallinie pod koniec 2012 roku. Grupa prowadzona jest przez charyzmatyczną wokalistkę Eliannę Tulve. To, co wyróżnia ich muzykę poza spokojnym głosem Tulve, to marzycielska aura piosenek. Członkowie zespołu mówią o "klimacie długich nocy i krótkich dni, bezsenności i doświadczeniach, które są determinowane przez pochodzenie". Pierwszy singiel "Heavenly Creatures" został wydany w wytwórni Brooklyn Wharf Cat w 2015 roku. W pracy nad nich pomagał im Ben Greenberg z zespołu Uniform, który również wystąpi na Full Moon Stage w tym roku.
Czytaj więcejAlbum "Slow Sundown" przypomina nocną przejażdżkę po bezludnym krajobrazie. Porusza takie tematy jak wykorzenienie, samotność i melancholia. „W Estonii szczęśliwi ludzie są mniejszością" - ujawnił gitarzysta Lauri Raus w wywiadzie dla Full Moon. Atmosfera Tallina, jego ciemnych zaułków, podziemnych przejść Starego Miasta, które spotykają się z bogatymi sowieckimi zabytkami tłumaczy ponury nastrój ich muzyki. „Jest tu dużo melancholii” - potwierdza Eliann Tulve.