Magazyn Rolling Stone, recenzując album “Go Farther In Lightness”, tak opisywał ich dokonania: "W ich muzyce słychać Springsteena, The National i LCD Soundsystem z wyraźnymi wpływami Arcade Fire, War on Drugs czy U2".
Potężna mieszanka dźwięków gitar, grzmiących bębnów i basu z surowym wokalem Davida Le’aupepe, który w tekstach przemierza ścieżki pełne kontemplacji, samotności, niepokoju i przekonania, że to, co się wydarzyło kiedyś w życiu, nie pozostaje bez przyczyny. "Życie nie jest sposobem na ułatwienie sztuki, ale sztuka jest sposobem na ułatwienie życia" i dodaje "Chcesz walczyć o coś dobrego? Wyjdź na ulicę i zakochaj się".
Czytaj więcejGang of Youths w sposób godny podziwu przenoszą muzykę z tekstami oscylującymi pomiędzy niebem a piekłem na gigantyczne australijskie stadiony, gdzie ich doskonałe wyczucie rockowych ballad sprawdza się wyśmienicie. Wystarczy wspomnieć doskonały występ grupy podczas Primavera Sound oraz trasę koncertową z Foo Fighters.
David Le’aupepe, którego ojciec pochodzi z polinezyjskiej wyspy Samo, a matka ma żydowskie pochodzenie, jest globtroterem: mieszkał w Londynie, Nowym Jorku i Nashville. Wśród społeczności ewangelickiej w Sydney poznał pozostałych członków "wieloetnicznego" zespołu: gitarzysta Joji Malan pochodzi z Fidżi, basista Maxwell Dunn z Nowej Zelandii, klawiszowiec Jung Kim ma amerykańsko-koreańskich przodków, a perkusista Donnie Borzestowski jest pochodzenia polsko-australijskiego. Wspólnie przyznają, że tworzą kompas dla tych, którym brakuje kierunku.