Seasick Steve

Seasick Steve

Szwecja, Wielka Brytania 21.7.2018 / 19:00 - 20:00
Česká spořitelna stage

Pamiętacie brodatego dzikiego drapieżnika grającego na gitarze o trzech strunach w taki sposób, że wydawał się otwierać piekielne punkowe wrota? My też! A ponieważ zęby gitarowego boogie wciąż są ostre, nadchodzi z kolejną trasą koncertową!

Występ Seasicka w telewizyjnym live-show Live On Jools Holland w grudniu 2006 roku jest uważany za jeden z najbardziej znaczących przełomów w historii muzyki. Po występie artysta myśląc, że nikt go nie słuchał, rzucił ze złością gitarą i wrócił do domu. Zanim zdążył się obudzić następnego dnia, był już sławny.

Ten Amerykanin mieszkający w Norwegii w kolejnych latach publikował albumy pokrywające się platyną, otrzymał dwie nominacje do Brit Awards i tysiące zaproszeń na najważniejsze międzynarodowe festiwale muzyczne. Nick Cave i jego Grinderman, Jack White, John Paul Jones z Led Zeppelin, gwiazda country Elizabeth Cook czy szwedzki songwriter KT Tunstall - to tylko wybrane nazwiska z którymi miał przyjemność współpracować. W towarzystwie duńskiego perkusisty Dana Magnussona zjechali największe europejskie koncerty: Glastonbury, Roskilde, Wembley w Londynie i... Colours of Ostrava w 2014 roku.

Charakterystyczny punk blues w wykonaniu Seasicka nosi wszystkie znamiona samouctwa. Surowy głos i zawsze dostosowane palcowanie podczas gry na ręcznie wykonanych gitarach - to jego znaki rozpoznawcze. Instrumenty potrafi stworzyć z puszek po cygarach, części samochodowych czy nawet z... obucha od kilofa, a jego gitary mają po dwie lub trzy struny. W mistrzowskim stylu gra również na konwencjonalnych instrumentach takich jak różnego rodzaju gitary czy banjo. Swoją najbardziej znaną "zabawkę" - The Three-String Trance Wonder - kupił w Mississippi od znajomego, u którego wisiała w stodole jako dekoracja.

Podobno największą sztuczką diabła jest fakt, że może przekonać samego siebie, że nie istnieje. Tak twierdzą dawni amerykańscy bluesmani opowiadając bajeczne historie, które tak bardzo kochamy, że wierzymy w ich autentyczność. Jak dowodzi książka Matthewa Wrighta "Seasick Steve - Ramblin' Man" - Steve również kolorował swoją historię życia z założeniem, że ludzie kochają mity.

Nie mylił się - w 2016 roku ukazał się jego ósmy studyjny album zatytułowany "Keepin' the Horse Between Me and the Ground", a jego koncerty są natychmiast wyprzedawane. Pozostaje tylko pytanie: czy ma znaczenie co jest prawdą, a co nie, gdy muzyka Seasicka jest tak dobra?