Słynny kubański pianista jazzowy Omar Sosa, który po raz pierwszy wystąpi w Czechach, oraz piosenkarz Seka Ketia z Senegalu umyślnie uniknęli stereotypów i spróbowali swoich sił w czystym dialogu muzyki kubańskiej i zachodnio-afrykańskiej.
Zamiast rytmów zanurzyli się w improwizacjach, a swoją muzykę zaklasyfikowali bliżej "filozofii wolności" niż jazzu. Muzycy uważają, że do tej płyty bardziej niż world jazz pasuje określenie "music of the Earth". Dla wielu globalizacja oznacza pojęcie abstrakcyjne. Dla Omara Sosy, chyba najbardziej wszechstronnego trębacza swojego pokolenia i artysty wielokrotnie nominowanego do nagrody Grammy, wręcz przeciwnie - to świetna okazja by działać bardziej kreatywnie.
Impulsywne, perkusyjne granie Omara od dawna pozbawione jest szacunku dla głęboko zakorzenionych zasad techniki fortepianowej. Bliższe jego sercu okazało się pójście w stronę kubańskiego jazzu, jako połączenia przyjemnych energicznych rytmów afro-kubańskich ze strukturami harmonicznymi w rodzaju naturalnej, otwartej, szeroko pojętej afrykańskiej diaspory, którą połączył z nowoczesnymi wpływami elektroniki, orkiestry oraz tradycyjnych instrumentów jak np. kora.
Sosa lubi cytować swój wielki wzór - niezrównanego pianistę Theloniousa Monka, który kiedyś powiedział, że "Jazzu nie można do niczego zmusić, dlatego, że on prędzej czy później dojdzie tam sam".
"Kiedy słuchasz "Transparent Water" czuć spokój i czułość. Czujesz skutki, nawet jeśli nie rozumiesz przyczyny" - powiedział Seka Ketia, zawodowy muzyk, grający na korze w regionie Casamance w Senegalu, mieszkający od lat w Wielkiej Brytanii. Album jest owocem pierwszej współpracy Omara Sosa i Seka Ketia. Muzycy do współpracy zaprosili perkusistę Gustavo Ovallesa, grającego z Omarem od lat, niezwykle doświadczonego artystę. "Kiedy jedziesz w inną część świata, widzisz wodę. Ale nie jest ona przejrzysta. W pewnym sensie jest to metafora, odnosząca się do polityki. To jest przyczyna, dla której nasz album nazwaliśmy 'Transparent Water' - ta muzyka jest przejrzysta, ma wiele przestrzeni i wymiarów. Chodzi o to, by żyć nie wchodząc w konflikty, by razem tworzyć muzykę bez względu na kraj pochodzenia czy na religię, jaką wyznajemy. To jest transparentność."