Grace Jones

Grace Jones

Jamajka 21.7.2018 / 21:45 - 23:00
Česká spořitelna stage

Hedoniczna królowa disco, futurystyczna androgynia, ikona queeru, odważna filmowa dziewczyna Bonda, artystyczna muza Andy'ego Warhola i Helmuta Newtona oraz jedna z najpiękniejszych i najbardziej prowokujących kobiet w XX wieku. W skrócie - bardziej awangardowa niż ktokolwiek inny na świecie.

Jeśli chodzi o jej spektakularne show podczas koncertów, kiedy śpiewa swoje największe hity będąc prawie za każdym razem w innym stroju, Jones Murphy z LCD Soundsystem podsumowuje je krótko: "Jeśli przegapiłeś koncert Grace Jones... od znajomych, którzy tam byli, przekonasz się, że naprawdę to zrobiłeś."
 
Wiekowa, w tym roku obchodzi siedemdziesiąt lat, ale wciąż w młodej konwencji: "Nie żyję przeszłością. Nostalgia mnie nie interesuje. Żyję w teraźniejszości i patrzę w przyszłość." A jeśli chodzi o małe ustępstwa - zamiast kokainy preferuje czerwone wino.
 
Bez ostryg się nie obejdzie - mówi, że to najlepszy afrodyzjak. Już podczas pierwszych występów w klubach disco w Nowym Yorku, jej przyjaciel Andy Warhol w latach osiemdziesiątych dobrze odgadł, co nastąpi: ta piękna czarnoskóra kobieta z Jamajki z ekscentryczną fryzurą owinie sobie wokół palca najlepszych światowych muzyków, aktorów, reżyserów, fotografów i projektantów mody. A ponieważ Andy nie doczekał tych czasów, odpowiedzmy sobie na pytanie gdzie bez wpływów Grace byłby dzisiaj Annie Lennox, Santigold czy Rihanna? "Ona jest jak mój osobisty Jezus" - podziwia swój autorytet Lady Gaga.
 
Ekstrawaganckie kostiumy i prowokacyjne zachowania stanowiły jej wizerunek jeszcze na długo przed tym, aż stało się to modne. Grace Jones zainspirowała wielu ludzi, ale tylko niewielu było w stanie za nią nadążyć. Współpracowała z największymi projektantami mody jak m.in. Lagerfeld, Versace czy Armani, wystąpiła w czternastym z kolei oficjalnym filmie z cyklu o Jamesie Bondzie "Zabójczy widok" u boku Rogera Moore’a. Zagrała rolę niepokojącej, demonicznej May Day i przyćmiła prawdziwą dziewczynę Bonda graną przez Tanyę Roberts. Jej filmowym debiutem była rola agresywnej amazonki Zuli w filmie "Conan Niszczyciel" z odtwarzającym rolę tytułową Arnoldem Schwarzeneggerem.
 
Ze słynnym francuskim projektantem Jeanem-Paul Goudem, który pomagał na przestrzeni lat dopracować niezwykle oryginalny i elektryzujący image, ma syna Paolo. "Byłem zazdrosny o jej charakter, także przez wizerunek jaki z nią stworzyłem. Jest i była więcej niż prawdziwa. Stała się potężnym źródłem energii z androgynicznym seksapilem i wściekłym błyskiem w oczach" - powiedział Goude.
 
Inspiracje Grace czerpała od Keitha Haringa czy Basquiata, a diabeł tylko może wiedzieć co poprzedzało jej marzenia o koncertowaniu w kosmosie z przyjaciółmi - Michaelem Jacksonem i Davidem Bowiem. "Grace Jones ucieleśnia archetyp - władczy silny charakter żeński, który zmienia swoją formę. Była mistrzynią popu - tak rewolucyjną, że była skazana na naśladownictwo" - opisują kobietę, która należało bardziej do artystycznego undergroundu niż błyszczącej sceny pop.
 
Muzyka Grace Jones określa dźwiękowe innowacje, prowokacyjne teksty i nieustraszone eksperymenty. W muzyce udało jej się przejść od pozycji królowej disco, poprzez nową falę, aż po funk i reggae. Jako jedna z niewielu piosenkarek była w stanie zaśpiewać piosenki Iggiego Popa, Roxy Music, The Pretenders czy tanga Astora Piazzolli. Współpracowała m.in. z Davidem Gilmourem, Trickym, Trevorem Hornem, Brianem Eno i Davidem Bowiem. I zainteresowanie Grace Jones trwa nadal - wystarczy wymienić zeszłoroczne zaproszenie od Gorillaz podczas realizacji ich ostatniego albumu "Humanz". "Ona jest kameleonem o ekstrawaganckich nastrojach i uroku tak silnym, że boisz się przypalić rzęsy, jeśli podejdziesz za blisko" - mówi się o Grace Jones, wyjaśniając jej bezkompromisową pozycję światowej ikony popkultury.
 
Zdjęcie autorstwa Andrei Klarin.