Zwieńczeniem ubiegłorocznej edycji Colours był występ senegalskiego piosenkarza i rapera Faada Freddy'ego. Zanim zdążyliśmy ochłonąć po jego doskonałym koncercie, artysta ogłosił powrót do hip hopowej grupy zwanej Daara J Family, ku ogromnej radości fanów. Zatem tłumaczenie powodów, dla których warto go ponownie zaprosić, jest zupełnie niepotrzebne.
Faada Freddy, N'Dongo D i Lord Alajiiman od początku stawiali na bardziej wyrafinowany dźwięk, a język wolof (tradycyjny język obowiązujący w Senegalu) zamienili na francuski. Ich albumy realizowane były w europejskich studiach nagraniowych od 1997 roku z pomocą zachodnich producentów. Krążek "Boomerang" zdobył nagrodę BBC Awards World Music w 2004 roku w kategorii najlepszej afrykańskiej grupy, a ich nagrania z tamtego okresu uważane są za przełomowe dla hip hopu z Afryki.
Daara J ruszyli w świat jako świeżo odkryci apostołowie odważnej tezy: zachodnioafrykański hip-hop to tak naprawdę bumerang, który przez wieki wracał z Ameryki do miejsca, z którego uciekł. Nie rywalizowali grając koncerty z innymi zespołami, występowali na najbardziej prestiżowych festiwalach świata. Niemal z dnia na dzień stali się uwielbiani we Francji.
W 2000 roku zaangażowali się mocno w politykę wspierając Abdoulaye Wade w wyborach na prezydenta Senegalu. Był to prawdopodobnie pierwszy przypadek na świecie, kiedy raperzy tak bardzo opowiadali się politycznie. Rosnąca sława, długie trasy koncertowe i przywiązanie do fanów z Senegalu sprawiły, że Lord Alajiiman nie przetrwał i zrezygnował z dalszego udziału w projekcie. Faada Freddy i N'Dongo D kontynuowali działalność.
"Kiedy mieszkasz w biednym kraju, takim jak Senegal, nie możesz śpiewać o rzeczach materialnych. Zanim zaczniesz mówić o pierścieniach i diamentach, najpierw musisz zadać sobie pytanie: gdzie dzisiaj dostać coś do jedzenia?" - powiedział Faada komentując album "School of Life" i wskazał na lekki odwrót od kwestii politycznych, na rzecz tematów społecznych.
Współpracowali z takimi wielkimi artystami jak m.in. Wyclef Jean, Mos Def, Peter Gabriel czy Africa Express Damona Albarna. “Możesz zmienić to co robisz, ale nie zmienisz tego, czego chcesz” - to dlatego ich hip hop pozostaje nierozerwalnie związany ze współczesną muzyką afrykańską - zobacz album "Foundation" (2016). Kiedy Faada zatriumfował swoim projektem a cappella ‘Gospel Journey’, z którym w zeszłym roku zaprezentował się podczas Colours, wydawało się, że Daary J to już wspomnienie. Niedawno jednak kategorycznie zaprzeczył wszelkim plotkom i potwierdził, że w duecie przygotowują nowy album i ruszają w trasę.
Jeśli Faada Was urzekł podczas zeszłorocznego koncertu, uwierzcie, że Daara J Family, pomnoży ten entuzjazm.