Ta sześcioosobowa grupa pochodząca z Alabamy uwielbia soulowe rytmy i występy na żywo. Zespół powstał w Birmingham w 2012 roku w składzie: Paul Janeway (wokal), Browan Lollar (gitara), Jesse Phillips (gitara basowa), Andrew Lee (perkusja), Al Gamble (klawisze) i Allen Branstetter (trąbka). W miarę rozwoju działalności, muzycy postarali się o dodatkowych dwóch członków zespołu, szczególnie podczas koncertów. W ten sposób St. Paul & The Broken Bones występują w ósemkę, a ich brzmienie zostało wzbogacone o dwa saksofony.
Na koncie mają dwa albumy i niezliczoną ilość występów na żywo, które jak sami przyznają, są dla nich fantastyczną przygodą. "Śpiewanie kochałem zawsze i byłoby mi bardzo trudno, gdybym nie mógł tego robić. Uwielbiam to i po prostu śpiewam, jak gdyby nie było jutra" - przyznaje Paul Janeway, wokalista zespołu. Co ciekawe, zarówno frontman, jak i pozostała część grupy, wyglądają bardziej jak kadra nauczycielska z liceum, niż jak roztańczona kapela. Nie ma to jednak znaczenia, ponieważ gdy zaczynają grać, wciągają do zabawy wszystko wokół. "Muzykę przeżywam duchowo – nie chcę tu jej niepotrzebnie uwznioślić, ale kiedy grupa ludzi się zbiera i dzielą się swoją muzyką... nie dzieje się to cały czas, ale kiedy jest taki moment, że obnaża się swoją duszę, pokazuje uczucia, dzieli się wewnętrzną energią. Dla mnie jest to przeżycie duchowe." - dodaje Paul.
Wszyscy członkowie zespołu pochodzą z Birmingham w Alabamie, niedaleko Memphis, amerykańskiego królestwa muzyki. Frontman zespołu Paul pochodzi z religijnej rodziny, a jako młody chłopak śpiewał w kościelnych chórach i mocno zastanawiał się nad kapłaństwem. Kilka lat później zdecydował się pójść inną drogą. Zaczął studia i wszystko wskazywało na to, że zostanie księgowym. Muzyka zawsze odgrywała ważną rolę w jego życiu, regularnie brał udział w spotkaniach z Jesse Phillipsem, swoim przyjacielem, dla którego gra na basie stanowiła hobby. W okolicach 2000 roku grali z miejscową kapelą zwaną The Secret Dangers, ale nie traktowali tego poważnie.
W 2012 roku pojawił się pomysł zawiązania zespołu, gdy dwójka przyjaciół poznała gitarzystę Browana Lollara. Okazało się, że ich muzyka z pogranicza soulu i gospelu idealnie komponuje się z oldschoolowym głosem Paula. Brzmienie uzupełniły trąbki, klawisze i saksofon, a zespół rozpoczął prace nad nowym albumem. Wkrótce otrzymali silnie producenckie wsparcie, bo zauważył ich Ben Tanner z Alabama Snakes. Stworzony z pasją, ale również poważnym profesjonalnym wsparciem, pierwszy album zespołu zatytułowany "Half the City" ukazał się w 2014 roku. Szybki sukces, oprócz dobrze przyjętego krążka, zapewniły im przede wszystkim świetne koncerty. Wkrótce album "Half the City" osiągnął 56 miejsce w zestawieniu 'Billboard 200 charts', a grupa zaczynała otrzymywać zaproszenia do popularnych programów radiowych i telewizyjnych.
W 2015 roku wystąpili podczas Glastonbury oraz zostali zaproszeni do supportowania koncertów Rolling Stones w Atlancie i Nowym Jorku. Ich drugi krążek zatytułowany "Sea of Noise" ukazał się w październiku 2016 roku. Album charakteryzuje przede wszystkim mocne przesłanie, a teksty poruszają tematy przemocy na tle rasowym, niepokojów społecznych i relacji z Kościołem. "Wszędzie modlą się do Boga, ale tak naprawdę potrzeba miłości. Miłości zamiast kul i nienawiści" - śpiewają w utworze "Wave".