Laura Mvula

Laura Mvula

Wielka Brytania 22.7.2017 / 20:15 - 21:15
ArcelorMittal stage

Laura Mvula jest klasycznie wykształconą kompozytorką, pianistką, a przede wszystkim piosenkarką budującą charakterystyczne dla siebie, orkiestrowo-popowe brzmienie. Jej styl przywodzi na myśl twórczość Niny Simone, szczególnie w kontekście ogromnej charyzmy, muzycznej wirtuozerii i głębokiej, soulowej duszy. Również głos Laury ma wiele wspólnego z barwą Simony, oprócz surowej mocy, dysponują ogromną łatwością łączenia wrażliwości i intensywności brzmienia.

Laura dorastała na przedmieściach Birmingham wraz z dwójką młodszego rodzeństwa. Oboje rodziców pochodziło z Wysp Karaibskich. Od najmłodszych lat fascynowała się muzyką, początkowo śpiewała partie a cappella w zespole swojej ciotki. W 2008 roku założyła zespół nazwany Judyshouse, w którym odpowiadała za wokal, pisanie tekstów i komponowanie muzyki, poruszając się przede wszystkim pomiędzy jazzowymi i neo-soulowymi brzmieniami. Na przestrzeni lat współpracowała z kilkoma muzycznymi instytucjami w rodzinnym mieście, była dyrektorką chórów Lichfield Community Gospel i  Alvechurch Community Choir.

Ukończyła kompozycję klasyczną na Uniwersytecie w Birmingham Conservatorie. Po studiach pracowała jako nauczycielka, wtedy zaczęła pisać na poważnie pierwsze piosenki, zapisując pomysły po prostu na laptopie. Gdy po pewnym czasie, pracując tym razem jako recepcjonistka w jednym z miejscowych hoteli, rozsyłała dema do kilku osób z branży muzycznej, nie sądziła że jej kariera w tak szybkim tempie nabierze poważnych rozmiarów. Jej głos zainteresował Steve'a Browna, który wysłał materiał Laury swojemu menadżerowi. Wkrótce po tym Mvula i producent Kwame Kwaten rozpoczęli współpracę. 

Jej pierwsza EP-ka zatytułowana "She" ujrzała światło dzienne w listopadzie 2012 roku. Tytułowy utwór był pierwszą napisaną przez Laurę kompozycją, a kolejny materiał na płytę był niemal w całości gotowy. Właśnie dzięki temu jej debiutancki album zatytułowany "Sing to the Moon" ukazał się już w marcu 2013. Materiał został świetnie przyjęty, a The Guardian opisał muzykę Laury jako "gospeldelia", nazywając tym pojęciem nowy gatunek muzyczny. Krążek promował singiel "Green Garden", którego tekst był bezpośrednim odwołaniem do jej rodzinnych stron.

Jeszcze w tym samym roku na artystkę spadł deszcz nagród i nominacji: od Mercury Prize po Brit Awards, statuetka MOBO Awards i Urban Music Awards, a także nominacje do Ivor Novello Awards czy BET Awards. Piękną, przejmującą interpretacją utworu "Little Girl Blue" uświetniła ścieżkę dźwiękową oscarowego filmu "12 Years A Slave", podkreślając jednocześnie swój nieprzejednany stosunek do rasizmu.

Ambitna i niezwykła muzyka Laury Mvulavi nie wychodzi poza zwykłe standardy położone gdzieś pomiędzy soulem, jazzem a popem. Jednak w ciekawy sposób wymyka się konwencji i trzyma słuchacza w napięciu, podczas gdy w rytm orkiestry nagle wpadają nieprzewidywalne melodie, abstrakcyjne słowa i wyemancypowane pomysły. Jak podsumował Guardian: "Laura czasem brzmi jak słoneczny pop rodem z lat '60, czasem jak surowy gospel, innym razem jakby ktoś nakarmił grupę Swingle Singers halucynogennym koktajlem, następnie zamknął w dźwiękoszczelnej kabinie i nakazał kontynuować grę".

Po trzech latach wróciła z albumem "The Dreaming Room". Zupełnie nowy materiał był inspirowany twórczością pisarki i piosenkarki Marguerite Angelou, która uważana jest za jedną z ikon literatury i muzyki afroamerykańskiej. W realizacji krążka artystkę wspomagał producent Troy Miller (znany ze współpracy m.in. z Amy Winehouse), a za muzykę odpowiadali Nile Rodgers (grał z Davidem Bowie czy Daft Punk) i John Scofield (jeden z najwybitniejszych obecnie gitarzystów jazzowych). Ten ostatni o współpracy z Laurą powiedział: "Przez dwadzieścia minut, gdy słuchałem jej śpiewu, byłem oniemiały. Potem powiedziałem tylko - Kochanie, po prostu powiedz co mam grać".

Laura Mvula ma szansę stać się jedną z najbardziej wyrazistych osobowości muzycznych ostatnich lat, a jej muzyka od początku kariery wykraczała poza granice Wielkiej Brytanii. Współpracowała m.in z Angélique Kidjo i Whoopi Goldberg, biorąc udział w koncercie poświęconemu pamięci słynnej południowoafrykańskiej artystki Miriam Makeby. W tym roku wystąpiła podczas Glastonbury, prezentując nagrania z drugiego studyjnego albumu. "Ludzie początkowo mówią, że nie wiedzą jak sklasyfikować moją muzykę. To jest soul, to jest jazz, to są elementy klasyki, ale to także pytanie - kim jesteś? Dzięki drugiemu wydawnictwu czuję, że moje brzmienie się rozwija. Zawarłam na nim o wiele bardziej dynamiczne dźwięki - za pomocą syntezatorów i gitary. Jest o wiele więcej muzyki eksperymentalnej, ale także, paradoksalnie, czuję znacznie więcej kontroli".