Jazzman, amerykański saksofonista i kompozytor, cieszący się ogromnym uznaniem w ciągu dwudziestu lat muzycznej działalności. Na koncie ma trzy nominacje do Grammy, ale jego kariera nabrała tempa gdy David Bowie, zachwycony koncertem w Nowym Jorku, zaprosił go do współpracy przy swoim nowym projekcie. Album "Blackstar" okazał się ostatnim w dorobku legendarnego artysty, a dziś McCaslin opowiada jak to spotkanie wpłynęło na jego życie.
"Hojność, kreatywność i odwaga Bowiego zostaną za mną do końca moich dni. Album "Beyond Now" nagraliśmy dla niego i dla wszystkich, którzy go również kochają" - powiedział McCaslin o swoim ostatnim wydawnictwie. Krążek potwierdza doskonałą sztukę gry McCaslina i tylko potwierdza niezastąpioną pozycję artysty we współczesnym świecie jazzu. Należy podkreślić że zyskał ją już na długo wcześniej przed współpracą z Davidem Bowie. "Na "Blackstar" McCaslin był dla Bowiego tak potrzebną postacią, jak Bowie, podczas tworzenia albumu "Transformer", dla Lou Reeda. Czyli Bowie wybrał McCaslina na swojego Bowiego" - napisał o roli saksofonisty podczas tworzenia płyty felietonista David Hajdu.
"Album "Beyond Now" jest zaprojektowany wyraźnie jako hołd dla Davida Bowiego. Nie tylko dlatego, że kwartet interpretuje dwie jego kultowe piosenki, ale również dzięki stylowej artykulacji treści i wizji wysokiego kalibru" - pisał w recenzji płyty Ondřej Bezr. Ambitny,mocno emocjonalny i wybuchowy kwartet jazzowy oznacza rytmiczny groove, doskonałe solówki i rockowo-elektroniczne zapożyczenia. McCaslin przyznaje, że oprócz fascynacji Davidem Bowie, od zawsze uwielbiał wracać do klimatu muzyki z lat '70, w którym dorastał. Dziś podkreśla, że zdecydowanie ma ją w swoim artystycznym DNA.
Jednak należy pamiętać,że kariera tak wybitnego saksofonisty nie może się skurczyć do jednego fantastycznego albumu. McCaslin jest jednym z najlepszych na świecie muzyków jazzowych. O jego współpracy z Davidem Bowie mówi się w kontekście historycznych wydarzeń w świecie muzyki, nie umniejszając wcześniejszego dorobku.
Nie można również zapominać o świetnym kwartecie, któremu Donny McCaslin przewodniczy, oraz o tym, że prywatnie Panowie pozostają przyjaciółmi. W skład grupy wchodzą: klawiszowiec Jason Lindner, basista Jonathan Maron i perkusista Nate Wood. Wszyscy muzycy pojawią się w lipcu w Ostrawie.